Mój kot jest niemożliwy.
Przygarnąłem pod swój dach kota. Plątał się na podwórku pod blokiem więc go wziąłem. I ta sobie żyjemy razem. Dzisiaj przebił rekord mój mistrzunio. Otóż położył się na moim łóżku do głaskania wygląda tak pociesznie, że nie mogłem tutaj o tym nie wspomnieć. Taki leniuszek z niego wystawia mordkę do słońca. On chyba też cieszy się z wiosny.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz